za Twymi oczami
ustami, oddechem
uśmiechem gdy mrok zapada
za tym co tam piękne
a takie zwyczajne w swej niezwykłości
tęsknię...
czekam wciąż niecierpliwie
wytrwale patrzę wprzód
uśmiechając się do tego co będzie
za nadzieją w sercu....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz