wtorek, 21 grudnia 2010

za oknem ciemno, dużo śniegu
siedzę przed monitorem z pierogami od Babci.

dzisiejszy dzień pokazał mi że warto walczyć, choć wiem, że bez pomocy, sama nie dałabym rady.
czeka mnie sporo pracy aby zrealizować swoje plany...

czasem tak chciałabym mieć teleport
szybko i sprawnie znaleźć się tam gdzie moje miejsce...

środa, 24 listopada 2010


i od razu droga na akademik wydaje się jakaś taka bardziej przyjazna
co chwilkę serduszko to tu to tam
może ktoś się zakochał???
i w tej szarej codzienności małym gestem wprowadza radosne promyki
...

niedziela, 31 października 2010

dlaczego nocą tak się dobrze nam rozmawia
- w oczy patrzy się przez półmrok
- tajemnicę kryje ciemność
- czas tak jakoś wolniej płynie
- nie śpieszymy się na tramwaj
- mrok odziera nas ze wstydu
- czerń odkrywa naszą duszę


uwielbiam nocne spacery, nawet gdy mróz szczypie w uszy :)
ciągle odkrywam piękne miejsca w moim Krakowie / park Dębnicki/

poniedziałek, 27 września 2010

jutro powrót do Krakowa
z jednej strony długo wyczekiwany
a drugiej chętnie bym to jeszcze przełożyła
              - tak o parę miesięcy

to będzie ciężki rok
pełen nowości
ale i mam nadzieję szczęścia

środa, 1 września 2010

musi tyle padać?!
przez tą pogodę wszyscy jacyś tacy smutni
warczą na siebie z byle powodu,
tylko czasem radosne parasole urozmaicają widok na tę szarość świata.

siedzę sobie w moim małym świecie, w zielonym pokoju, wśród zielonych żab_
tak melancholijnie jakoś
_wspomnienia wracają...
_rozmowy_gesty....
myślę o tym co było.
marzę o tym co ma być.
pomimo wszystkich trudności ze spokojem patrzę na przód!

poniedziałek, 30 sierpnia 2010

w koło Nas wszystko się sypie, rozpada w pył....
nic nie jest tak jak być powinno
plany, a już nawet nie planujemy bo i po co jak nie wyjdzie
związki, w każdym tkwi jakaś drzazga a rana ropieć zaczyna i śmierdzi
a My co, na przekór wszystkiemu razem

ja po prostu jestem szczęśliwa jak nigdy dotąd
gdy jest ciężko, to mam Ciebie
radosna, to tylko z Tobą jestem
śnię o rzeczach tak niesamowitych, które ciężko jest opisać

z Bogiem razem damy radę
na przekór wszystkiemu i wszystkim
z Nim będziemy wciąż tak szczęśliwi
a przeciwności nie będą Nam straszne

środa, 4 sierpnia 2010

Pewnego dnia uczucia bawiły się w chowanego. Na początku ustaliły, że kryje miłość, więc zaczęła liczyć. Nadzieja schowała się w chmurach, piękno w tafli wody, strach w dziupli w drzewie, skromność pod kamieniem, szaleństwo w krzaku dzikiej róży. Miłość doliczyła do 100 i zaczęła szukać. Znalazła nadzieję, strach, piękno, skromność.... Ale gdy szukała szaleństwa jedna z gałązek dzikiej róży uderzyła ją w twarz i wykuła jej oczy. Szaleństwo czując się winne obiecało, że zawsze będzie jej towarzyszyć. Od tej pory MIŁOŚĆ JEST ŚLEPA, A PROWADZI JĄ SZALEŃSTWO.

czwartek, 15 lipca 2010

jest czas pracy i czas odpoczynku...
to teraz jest ten czas pracy
już powoli przyzwyczajam się do wstawania o 4- wschody słońca są piękne:)

moje marzenia powoli się realizują
może w końcu uwierzę że się uda....
pozostało jeszcze parę
a szczególnie jedno Bieszczady.... może się uda
ale ciiii żeby nie zapeszyć

czwartek, 8 lipca 2010

"Kogo nie boli,
ten nie pisze wierszy
bo i po co?.."


więc i ja nie pisałam
pierwszy raz od dawna poczułam się całkowicie wolna
i SZCZĘŚLIWA

ktoś kto był widzem
stał się kimś najważniejszym

piątek, 25 czerwca 2010

szaleństwo moim drugim imieniem

czasem coś musi się skończyć
                            i zaboleć,
żeby coś mogło zacząć się...


czasem tak się wszystko składa,
że spotykamy odpowiednią osobę w odpowiednim czasie

pomimo tego, że znamy ją od dawna
staje się kimś zupełnie innym

i to jest niesamowite :)

niedziela, 6 czerwca 2010



łzy potrafią pomóc 

są jak tabletki gdy dusza choruje
     zastrzyk który daje siłę 
            korektor który wymazuje to co się stało
                                  -nie usunie na trwałe ale wymaże 
                   słońce po długim deszczu


wbrew pozorom dają siłę 

czemu zawsze płaczemy w ukryciu,
           po cichutku w samotności???

czwartek, 27 maja 2010

dzień zaciera się z nocą
nie wiem kiedy początek jednego
                       koniec drugiego
wszystko jest na wczoraj
piję kolejną kawę i jem lody
w nadziei że to pomoże przezwyciężyć zmęczenie

sobota, 22 maja 2010

"lubić znaczy więcej niż kochać,
można kochać i nie lubić,
trzeba tak lubić, żeby kochać"

wtorek, 11 maja 2010

ciągle śpię
może sen jest lekarstwem???
sen leczy
bo śpiąc nie myślę o tym co się stało
śpiąc nie pamiętam
może prześpię swoje życie???


i znów życie stało się letargiem
pomimo tego że wiosna przyszła....


i nie wiem jak się obudzić i znów zacząć żyć


z perspektywy:
sny potrafią zaskoczyć, wprowadzić w dobry nastrój
czasem zmuszają by pomyśleć o tym co się dzieje
dają świetne pomysły
po prostu są innym (lepszym) światem w nas....

wtorek, 4 maja 2010

deszczowo za oknem
i w środku jakoś też bez słońca jest
nie wiem czy uda się poskładać co rozbite jest
siły już brak
motywacji też
to za wiele jak na moje małe ja...


za szybko,

               za dużo,
                      

                             nie teraz

poniedziałek, 12 kwietnia 2010

pamiętamy...

sobota, 27 marca 2010

czasem trzeba tak po prostu usiąść i pomyśleć
nigdzie się nie śpieszyć
popatrzeć do tyłu do przodu
poukładać to i tamto


wiosna przyszła i mała zmiana choć na parę dni :)

środa, 17 marca 2010

niesamowity weekend,
niespodzianka na dzień dobry,
szalona noc...
wycieczka na dowidzenia,
no woman no cry....
dziękuję szalonej ekipie z "babeczki"....

sobota, 13 marca 2010

takiemu to dobrze :p Horuś w moim łóżeczku....
za Twymi oczami
ustami,  oddechem
uśmiechem gdy mrok zapada
za tym co tam piękne
            a takie zwyczajne w swej niezwykłości
tęsknię...
czekam wciąż niecierpliwie
wytrwale patrzę wprzód
uśmiechając się do tego co będzie
za nadzieją w sercu....

piątek, 26 lutego 2010

czasem coś co jest odległe
znajduje się tak blisko
tuż tuż obok
niezauważalnie przechodzimy obok
lecz w końcu 
nie wiadomo kiedy? jak? i gdzie?
znajdujemy to coś 
i jest 

piątek, 19 lutego 2010

czy może się coś skończyć
zanim się zaczęło???
czy może umrzeć
zanim się narodziło???
czy może uschnąć
zanim urosło???
czy może rozlać
coś co było nie nalane???
czy może rozbić
coś nieposkładane???
czy można przestać kochać
zanim się pokochało...

poniedziałek, 15 lutego 2010

ciągle gdzieś tam jest obawa
tli się tam niepewność jakaś
coś nie daje mi spokoju
targa duszę w prawo w lewo
spać nie daje
w dzień tarmosi
nęci kręci wciąż to samo
ten sam schemat
jak to przerwać???
krąg połamać.....

poniedziałek, 1 lutego 2010

jestem szczęśliwa,
życie jednak ciągle potrafi mnie zaskoczyć
                 pomimo wielu trudności jakie z sobą niesie
są na świecie ludzie którzy wierzą za mnie- dziękuję :)

sobota, 30 stycznia 2010

myślałam, że nie potrafię się przywiązywać ani do rzeczy ani do ludzi
jednak nie da się żyć w oderwaniu od "swojego" miejsca
nadchodzi taki moment, kiedy czuję się gdzieś tam bezpiecznie jak w domu,
jakby to właśnie miejsce było moim miejscem.
są tam ludzie, dzięki którym potrafię wiele dokonać,
z którymi wiążą się moje wspomnienia, może plany...

powoli uświadamiam to sobie :)

niedziela, 24 stycznia 2010

zapatrzona w nikły płomyk
zatopiona w cieple światła
zagubiona w mroku dnia
szukająca blasku w cieniu łez 

tak jakoś sentymentalni dziś, powracają wspomnienia pięknych chwil...

sobota, 23 stycznia 2010

ostatnio gdzieś przeczytałam 

"człowiek jest aniołem z jednym skrzydłem,
potrafi latać gdy obejmie drugiego człowieka"

ciągle o tym myślę 
i jest w tym coś prawdy
łatwiej jest kiedy jest ktoś komu się ufa, z kim można spędzić trochę czasu...
łatwiej i trudniej 
trudniej bo potrzeba swojego poświęcenia, trzeba dać się również poznać...

dla kogoś takiego jak ja jest to szalenie trudne
ciągle gdzieś tam się zamykam
nie potrafię się otworzyć...

czwartek, 21 stycznia 2010


Poza czas

Jestem tylko tym
Kim jestem tu
Małym człowiekiem
Co szuka słów
By nazwać to coś
Co nazwać nie daje się
Dobrze że jesteś tu
Kochamy Cię
Nie umiem modlić się
Tak jak bym tego chciał
Ale dziś wierzę w to
Że człowiek już nie jest sam
Świat zaciemnia w nas
Jasne tło
Dobro przebiera się By zagrać zło
I nie wiem czy w nas
Jest siła lub wiara w to
Aby nie wyprzeć się
Nie krzyknąć: Nie znam Go!
Nie umiem modlić się
Tak jak bym tego chciał
Ale dziś wierzę w to
Że człowiek już nie jest sam
Nie jest sam
Dzięki za serce Twe
Za wiarę Twoją
Mówisz: Nie lękaj się
Gdy świat się boi
Dzięki za prosty fakt
Że jesteś z nami
Że chcesz być z nami
Zostaniesz z nami
Poza czas Dzięki za serce Twe
Obecność Twoją
Bardzo kochamy Cię
Bardzo kochamy Cię
Więc zostań z nami
Poza czas
Dzięki za serce Twe
Za wiarę Twoją
Mówisz: Nie lękaj się
Gdy świat się boi
Dzięki za prosty fakt
Że jesteś z nami
Że chcesz być z nami
Zostaniesz z nami
Poza czas
Dzięki za serce Twe
Obecność Twoją
Bardzo kochamy Cię
Bardzo kochamy Cię
Więc zostań z nami
Poza czas
Poza czas
Zostań z nami
Poza czas
Poza czas 


Słuchając tej piosenki przez cały wieczór, usiłując się nauczyć czegoś do egzaminu odkrywałam nowe znaczenia słów i milczenia....

wtorek, 12 stycznia 2010



spotkałam człowieka
wdarł się w mą drogę
nie pytał czy może
czy ja tego chcę

poznałam człowieka
pochłonął mój czas
nie patrzył na zegar
nie protestowałam już

im bardziej poznaję
tym więcej zagadek

im więcej chcę mówić
tym mniej słów znam

im bardziej chcę słuchać
tym więcej milczenia

potrzeba cierpliwości, czasu i odwagi
by żyć na świecie wśród niepoznanych ludzi...

niedziela, 3 stycznia 2010

tak łatwo stracić to co ważne
w jednej chwili rozpada się
coś budowanego w trudzie
coś czemu poświeciliśmy wiele czasu i cierpliwości
i zostaje już tylko żal
wspomnienia i smutek
nie wiadomo czy jest o co jeszcze walczyć
czy to ma jakiś sens...

sobota, 2 stycznia 2010

kolejny rozdział życia
kolejne szanse
czy i tym razem niewykorzystane?

kolejny rozdział życia
kolejny raz zaczynam sama
czy sama go zakończę?

kolejny rozdział życia
kolejne postanowienia
czy tym razem któreś wypełnię?

kolejny rozdział życia
kolejne tajemnicze zakręty
czy znów pomylę drogę?

kolejny rozdział życia
...