poniedziałek, 27 września 2010

jutro powrót do Krakowa
z jednej strony długo wyczekiwany
a drugiej chętnie bym to jeszcze przełożyła
              - tak o parę miesięcy

to będzie ciężki rok
pełen nowości
ale i mam nadzieję szczęścia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz